Nauczyciel John Lacey pewnego dnia po powrocie do domu nie zastał w nim swojej żony, a jedynie krótką notkę, że jego małżonka postanowiła zostawić go dla jego najlepszego przyjaciela. John nie potrafi poradzić sobie z nową sytuacją i szuka pomocy w grupie podobnych sobie ludzi.
Nauczyciel John Lacey pewnego dnia po powrocie z pracy nie zastaje w domu swojej żony, a jedynie krótką notkę od niej. Z tej notki dowiaduje się, że jego małżonka od pewnego czasu miała romans z jego najlepszym przyjacielem, a teraz postanowiła właśnie z nim ułożyć sobie życie. Wkrótce biorą rozwód, a John musi się wyprowadzić z ich wspólnego domu. Płacąc alimenty z pensji nauczyciela jest zmuszony zamieszkać w wynajętym pokoju, a nie potrafiąc odnaleźć się w nowej sytuacji dołącza do klubu 1-2-1, grupy pomocy dla rozwodników. Ludzie, których poznaje na tych spotkaniach pozwalają mu spojrzeć na jego życie z innej perspektywy. Louise, która prowadzi spotkania, stara się pomóc im w otwarciu na nowe rzeczy, organizuje spotkania towarzyskie, aby zaczęli poznawać nowych ludzi. Wśród uczestników są oziębła Kate, pozujący na playboya Kirk, dziwaczny Ralph i starsza pani o nazwisku Arnott. Dzielą się ze sobą swoimi historiami oraz starają się znaleźć sposób na przyszłość.
Brytyjski sitcom o rozwodniku Johnie Lacey, który w klubie dla jemu podobnych ludzi stara się połatać swoje życie. Barwne postaci, jakie spotyka na zebraniach grupy dały temu serialowi świetny początek, a ich osobiste historie tylko pomogły w rozwoju chemii pomiędzy postaciami, ale po pierwszym sezonie nastąpiła zmiana kierunku całego serialu. Przede wszystkim historie przestały się skupiać na grupie, a zaczęły na samym Johnie, po drugie postać Kate została usunięta z grupy, przez co całość straciła na dynamice. Zaskakujące jest to, że autorem Dear John był John Sullivan, doświadczony scenarzysta, który miał już wtedy w swoim dorobku takie tytuły, jak Two Ronnies, Tylko głupcy i konie oraz Obywatel Smith, a mimo to drugi sezon Dear John był kompletną klapą. Historie były zbyt poważne, brak Kate bardzo widoczny i pomysły na nowe kierunki po prostu słabe.
Trudno w kilku słowach podsumować Dear John - świetnych kilka pierwszych odcinków, a pozostałe zupełnie nie warte uwagi. John Sullivan wybrał niełatwą tematyką dla tego serialu - rozwody - i wygląda na to, że po kilku odcinkach skończyły mu się pomysły w jaki sposób sobie z nią radzić i jednocześnie trzymać poziom komedii. Z drugiej strony stworzył kilka bardzo dobrych postaci, ale znowu nie wykorzystał w pełni ich potencjału.
Łączna ocena | 5.6 |
Żarty | / 10 |
Rozrywka | / 5 |
Postaci | / 5 |
Brak powtórzeń | / 5 |
1986 Series 1 |
1987 Series 2 |